Flag Translate

Lista rozwijana - podróże

sobota, 2 września 2017

Postanowione: Zakynthos :)

A więc, postanowione wybór dokonany. Po licznych rozterkach i wątpliwościach co do kierunku, po obserwacji sytuacji... mój mąż mnie przekonał... Pora pomału zaczynać pakowanie  
Ostatnio szalejące pożary na Zakynthos trochę mnie wystraszyły. Obawiałam się czy oby na pewno będzie bezpiecznie.  Stale śledziłam rozwój zdarzeń. Biuro Magic Zante opublikowało oficjalne stanowisko , które nie brzmiało zachęcająco. Wręcz budziło obawy.
Na szczęście udało się opanować sytuację. mam nadzieję, że podobne sytuacje już się nie powtórzą.
No więc lecimy.... Bilety kupiliśmy po 398 zł za osobę w dwie strony z bagażem rejestrowanym 20 kg. Czarter.
Szukając zakwaterowania, sugerując się informacją, że właściciel mówi po angielsku postanowiłam zadzwonić i zapytać o transfer z lotniska. I... haaah... Pani mówiła: "helo, what's your name? 28 euro i ok ok today" Po ok 10 minutach jak próbowałam wytłumaczyć że dziś będę dopiero rezerwować nocleg a przyjazd za kilka dni... rozłączyło nas. Ostatecznie nocleg znalazłam gdzie indziej co prawda bez transferu ale coś się znajdzie... w każdym razie postanowiłam napisać tej Pani smsa z wyjaśnieniem, że dzwoniłam tylko spytać o cenę i ostatecznie wynajęliśmy gdzie indziej nocleg. 

W zasadzie transfer również mamy już załatwiony:)
Dziś dostałam maila od właścicielki Filitsis Studios (gdzie zabukowałam noclegi), że może nas odebrać z lotniska :) Jutro idę kupić krówki :) zabierzmy w prezencie dla właścicielki :) 
Dlaczego krówki? Kiedyś miałam gości z Czech... jedyną rzeczą jakiej szukali po sklepach w Polsce były krówki :D dostali je kiedyś od kogoś w prezencie i stąd wiedzieli, że w Polsce mamy takie smakołyki. Jakoś tak mi to utkwiło w głowie. Skoro goście z innych krajów szukają krówek to muszą być nie takie zwyczajne jak nam się wydaje ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz