Flag Translate

Lista rozwijana - podróże

piątek, 27 kwietnia 2018

z biurem podróży czy na własną rękę ?

No to co? Planujemy...
Leniwe koty na Krecie
Osobiście nie przesądzam wyższości wyjazdów na własną rękę nad tymi organizowanymi przez biura podróży. Wszystko zależy od tego czego szukamy. Koszty też niekoniecznie się bardzo różnią. Wszystko w zależności od terminów rezerwacji i terminów wylotów.
Generalnie uważam, że wyjazd na własną rękę bywa tańszy niż wyjazd z biurem. Chociaż... Oferty last minute bywają czasami naprawdę tanie i godne polecenia pod warunkiem, że jesteśmy elastyczni w zakresie możliwości wyjazdu z dnia na dzień, a miejsce wylotu nie stwarza dla nas problemu. Tygodniowe wakacje z biura podróży last minute na Krecie można spędzić już za tysiąc złotych. Czasami nawet z ofertą all inclusive. Ale takie oferty naprawdę trzeba łowić.
No to jak?
Z biurem podróży czy na własną rękę?  Przeczytaj dalej aby nieco rozświetlić sobie obraz i móc zaplanować fajny, niestresujący wypad.
Czytaj dalej...

środa, 18 kwietnia 2018

Czytajmy ... :) w książkach jest cały świat

O tej książce będę co jakiś czas przypominać :) skarbnica pomysłów i i nspisracji

Podróże marzeń

"Podróże marzeń na cztery pory roku"

Opracowanie zbiorowe
Wydawnictwo: SBM Renata Gmitrzak
2016 r.
Wielka księga w twardej oprawie. Książka inspirująca i wskazująca wiele ciekawych kierunków. Absolutna biblia podróżowania. Moja biblia :) Nasza biblia :) Książka podzielona jest na 4 pory roku: wiosnę, lato jesień i zimę, a dodatkowo każda pora roku podzielona jest na możliwości spędzania czasu.
Każda okazja jest idealna do tego aby wieczorem przy kubku herbaty zasiąść do dobrej książki. A najlepiej do inspirującej książki. Przedstawiam Wam zatem "Podróże marzeń na cztery pory roku"
Niesamowite w tej książce jest to, że tak naprawdę wcale nie muszę jej czytać od początku :) Jesienią mogę przejść od razu do działu poświęconego jesieni i zaczytać się w opisach krajów polecanych na jesienne wyprawy, a zaraz potem spakować plecak i po prostu ruszyć przed siebie :)
W książce znajdziemy bowiem wiele wskazówek gdzie możemy pojechać jeżeli np. wiosną szukamy lata, lub chcemy pojeździć na nartach, albo gdzie jechać jeżeli zimą chcemy się kąpać w ciepłych wodach oceanu. Znajdziemy tu niesamowite miejsca w Europie,  w tym w Polsce, ale również i na innych kontynentach, także możemy wybrać cel pod nasze możliwości finansowe. Ciekawe opisy i piękne zdjęcia nie pozwalają oderwać się od książki przez dłuższy czas. Dany kraj może pojawiać się w książce kilka razy jako propozycja wyjazdu na różne pory roku. Dzięki takiej systematyce z łatwością przegląda się książkę w poszukiwaniu inspiracji. W skrócie: "100 pomysłów na najlepsze wakacje" :)

poniedziałek, 16 kwietnia 2018

Droga na Balos (Kreta)


Bardzo często spotykamy się z pytaniami o Kretę i drogę na Balos. Czy rzeczywiście jest taka trudna, czy jest się czego obawiać, czy wąsko? A może lepiej / bezpieczniej statkiem? 

Wszystko ma swoje plusy i minusy. Droga autem to, przynajmniej dla nas, był punkt obowiązkowy. Ze względu na widoki i chęć po prostu sprawdzenia tej drogi. Poza tym... nie ma nic przyjemniejszego niż zjechanie z asfaltówki w szutrowe szlaki. A więc tak: droga jest szutrowa, i naprawdę ruch potrafi być spory, zwłaszcza w sezonie. Ze względu na nawierzchnię za szybko nie pojedziemy, więc mimo, że do przejechania mamy kilkanaście kilometrów, troszkę nam jednak na to zejdzie. Czy to minus, niekoniecznie. Wszystko wynagradzają widoki 😍
Droga jest dość szeroka, z łatwością dwa pojazdy się na niej miną, a nawet i autobus. Z pewnością trzeba uważać, ponieważ droga na przeważającej długości nie ma zabezpieczeń w postaci barierek. Parking na końcu jest mały, więc jeśli pojedziemy zbyt późno, z pewnością nie znajdziemy miejsca i będziemy musieli zaparkować wzdłuż drogi i przejść czasami nie mały kawałek, a przecież od parkingu do laguny też jeszcze czeka nas około półgodzinny spacer. W dół: ok, a widoki zapierające dech, w górę? Zabezpieczcie dobre buty i odpowiednią ilość wody, filtry Uv i nakrycie głowy!!! Wnioski: my wracamy  A Wy? Byliście? A może planujecie? Co wybierzecie? Statek czy auto?









wtorek, 10 kwietnia 2018

"Przesunąć horyzont"


Przesunąć horyzont

"Przesunąć horyzont"

Martyna Wojciechowska
Wydawnictwo G+J RBA Sp. z o.o. & Co. Spółka Komandytowa
2006 r.
Książka inspirowana podróżą Martyny na Everest. Opowiadająca nie tylko historię tego skąd się wziął pomysł wejścia na Everest, jak wyglądała podróż, zdobywanie szczytu, ale przede wszystkim opowiadająca o wewnętrznej walce ze sobą, o przełamywaniu barier, o walce ze słabościami, o codziennym przesuwaniu horyzontu własnych możliwości. Przygotowywanie do wyprawy było nie tylko przygotowaniem fizycznym w sensie nabycia sprawności, ale było czymś dla wielu osób niewyobrażalnym. Było bowiem rehabilitacją po wypadku jaki przeszła Martyna półtora roku wcześniej. Codzienne ćwiczenia motywowane były wyprawą w góry. Czymś nierealnym dla zwykłego człowieka zwłaszcza po tragicznych zdarzeniach związanych z utratą przyjaciela i utratą własnego zdrowia i sprawności.
Czym ta książka jest dla mnie? Przeczytałam ją dwa razy. Jest moją siłą i motywacją do działania. Ilu z nas nie chce się wstać rano, albo ruszyć popołudniu po pracy z kanapy? Ilu z nas będąc w pełni zdrowia podjęłoby taki wysiłek jak autorka, nawet mając takie możliwości i propozycje? Siła bijąca z treści mobilizuje, dodaje skrzydeł, pozwala uwierzyć w siebie. Książka naprawdę dobra. Bardzo dobra. Bez dwóch zdań, warto przeczytać.