Flag Translate

Lista rozwijana - podróże

Czego dowiedzieliśmy się o Krecie...

Zanim wyjedziesz koniecznie zobacz jak my przygotowaliśmy się do tej podróży:
(klik w opis pod zdjęciem)

 A może jesteś ciekawy ile wydasz w sklepie? Przykładowe ceny


KRETA - wyspa miodem i oliwą płynąca

Kreta - źródło google maps

O NASZEJ PODRÓŻY NA KRETĘ

Największa grecka wyspa położona na morzu śródziemnym. Odwiedzana licznie przez turystów ze wszystkich krajów świata. Najczęściej jednak na Krecie można spotkać Polaków, Rosjan i Anglików. Kreta działa na ludzi, i koi i pobudza. Każdy, niezależnie od nacji jest przyjaźnie nastawiony do innych. Każdego można poprosić o pomoc, o zrobienie zdjęcia, o wskazanie kierunku. Sezon letni zaczyna się w czerwcu i trwa do końca września, ale uwierzcie... na Kretę spokojnie można jechać i w kwietniu i w październiku :)
Kreta kwitnąca i pachnąca 
Poniżej troszkę informacji dotyczących:
- Lokalizacja wyspy i podział administracyjny
- Z biurem czy na własną rękę?
- Porty lotnicze i komunikacja
- Drogi na Krecie

Lokalizacja wyspy i podział administracyjny
Kreta jest największą wyspą grecką i piątą pod względem wielkości na morzu śródziemnym. Jest stosunkowo długa (260 km) i jednocześnie wąska (od 12 do 60 km). Taka wielkość jednak spokojnie pozwala na przemierzanie wyspy wzdłuż i wszerz. Nawet jeżeli planujemy jednorazowy wyjazd na Kretę znajdując odpowiednio zlokalizowaną "bazę wypadkową" jesteśmy w stanie zwiedzić wszystkie ważniejsze punkty.
Kreta - gdzieś w drodze
w części wschodniej wyspy
Osobiście polecam podzielenie zwiedzania wyspy na co najmniej 2 wyjazdy: Kreta Zachodnia i Kreta Wschodnia. Chociaż prawda jest taka, że na Kretę można wracać po raz drugi, po raz siódmy czy po raz dwudziesty i za każdym razem znajdzie się niezliczona ilość nowych miejsc, które będą wywoływać okrzyki zachwytu.
Kreta podzielona jest na cztery regiony. Patrząc od strony zachodniej: Chania, Rethymno, Heraklio i Lassithi.
Północ wyspy jest dobrze skomunikowana. Jest to rejon bardziej turystyczny. Południe jest bardziej "dzikie". Wzdłuż północnej części wyspy przebiega droga narodowa, która ma swoje odgałęzienia na południe. Po północy dobrze się podróżuje. Wszędzie można dojechać. Podróżując na połudunie należy dobrze przejrzeć mapy, czasami droga wiedzie krętymi serpentynami, czasami przez góry, czasami wąwozami. Kreta jest wyspą bardzo wietrzną i to również wpływa na komfort jazdy.

Mało kto wie, że Kreta jest w ciągłym ruchu. Położona jest na Płycie Egejskiej, która napiera na Płytę Afrykańską. To wpływa na to, że wyspa znajduje się w rejonie aktywnym tektonicznie, dlatego też występują tam dosyć często trzęsienia ziemi. O trzęsieniach ziemi w Grecji pisałam już tutaj. Ruch Krety odbywa się również w pionie. Część zachodnia się unosi, natomiast część wschodnia obniża. Ruchy te są niezauważalne dla człowieka, jednakże ich ślady są dosyć znaczne: są to port w Falasarnie, który obecnie leży na skałach, oraz pozostałości portu rybacki Olus (okolice Eloundy), który znajduje się pod wodą.
Na Krecie znajdują się trzy główne pasma górskie: Lefka Ori na zachodzie, Góry Idajskie - w środkowej części i Thriptis - na wschodzie.

Leniwe koty na Krecie
Plaża w Agia Pelagia
Plaża w Agia Pelagia
Porty lotnicze i komunikacja
Na wyspie znajdują się dwa główne porty lotnicze:
- na półwyspie Akrotiri w okolicach Chani (zachodnia Kreta) - Strona portu lotniczego
- w Heraklionie (środek wyspy) -  Strona portu lotniczego
Wyspa jest dobrze skomunikowana. Transport publiczny zapewniają autobusy KTEL, ich rozkład można sprawdzić w internecie np. TUTAJ. Natomiast ja bym się do niego nie przywiązywała zbytnio ponieważ i tak autrobusy jeżdżą jak chcą. Na wyspie znajduje się również całe mnóstwo wypożyczalni samochodów. Niektóre hotele dysponują własnymi samochodami, które wynajmują turystom.

Drogi na Krecie
Północ wyspy jest bardzo dobrze skomunikowana. Również północny zachód z północnym wschodem. Wzdłuż wyspy bowiem biegnie droga narodowa o dobrej nawierzchni. Jest ona dosyć szeroka i bardzo dobrze się nią jedzie. Pasy awaryjne są bardzo często wykorzystywane jako dodatkowe pasy do jazdy. Dlatego nie należy się dziwić, że wiele osób po prostu tak z nich korzysta.
Drogi prowadzące z północy na południe są węższe, ale o dobrej nawierzchni. Inną sprawą są wąskie dróżki w głębi wyspy. Z całą pewnością należy uważać. Bardzo łatwo jest zjechać na drogę prowadzącą przez teren górzysty, gdzie dróżki są wąskie tak, że dwa pojazdy nie mogą się wyminąć, a obrzeża nie są zabezpieczone. Sprawdzajmy trasę przed wyjazdem. Wybierajmy główne drogi, wówczas będziemy bezpieczni.
Grecy są bardzo pozytywnie ustosunkowani do turystów i są bardzo pomocni, natomiast w głębi wyspy rzadziej można spotkać kogoś kto mówi po angielsku czy niemiecku. W dużych miastach i na wybrzeżu nie ma z tym problemu. W małych miasteczkach i wsiach w głębi- niestety mało kto mówi w języku innym niż grecki. Zdania zapewne mogą być podzielone na ten temat i zależy to od indywidualnych przygód.
Często też spotykaną praktyką jest trąbienie. Trąbi się aby ktoś zjechał na pas awaryjny, albo sygnalizuje się rozpoczęcie manewru wyprzedzania. Ogólnie klaksony są bardzo często używane przez Greków. Jakby nie patrzeć, ja na drogach greckich mimo wszystko czuję się bezpieczniej. Grecy w swoich zachowaniach są jednak bardziej przewidywalni niż Polacy za kółkiem.

Droga powrotna z Balos
Droga na Balos to już inna kwestia. Oczywiście można tam dojechać samochodem bez problemu. Należy jednak zachować ostrożność. Wbrew obiegowej opinii droga nie jest aż taka straszna. Jest dosyć szeroka, natomiast należy uważać przy brzegach, ponieważ są takie fragmenty drogi które biegną wzdłuż urwiska.
Natomiast dla mnie odważnych  - na Balos można się dostać również statkiem z Kissamos. O statkach na Balos - przeczytasz dokładnie na ich stronie TUTAJ. Znajdziesz tu rozkład rejsów i ceny.


Z pewnością każdy kto odwiedził tę przepiękną wyspę zauważył z niepokojem, że znaki drogowe bywają podziurawione od kul. A im dalej w głąb wyspy tym więcej takich uszkodzonych w ten sposób znaków. Ci którzy będą mieli okazję wyjechać na Kretę na pewno też zwrócą na to uwagę.
Oczywiście na wyspie obowiązuje zakaz posiadania broni palnej, natomiast okazuje się, że rzeczywistość ma się nijak do tego prawa. O broni palnej w rękach Kreteńczyków przeczytaj TUTAJ.



Laguna Balos
Kreta - zatoczka Mirabello






1 komentarz: